niedziela, 20 kwietnia 2014

Rozdział 10

-Harry mój tata wie kiedy kłamię. Nie uwierzy, że byłam na noc u chłopaka, z którym się nie umawiam, ani który nie jest moim przyjacielem.
Zobaczyłam smutek w jego oczach. Zupełnie jakby zabolała go wieść o tym, że moje kłamstwo się nie uda lub to, że nie uważam go za swojego przyjaciela.
-Więc wyjdźmy gdzieś razem. Powiedz mu, że się spotykamy czy coś.
-Żartujesz? On oszaleje jak się dowie, przecież...
-Przecież jestem psychopatą. To chciałaś powiedzieć, tak?
-Nie. Chciałam powiedzieć, że przecież jesteś moim pacjentem.
-Savannah proszę, pomóż mi-powiedział błagalnie.
Jego głos wypełniony był bezradnością. Obiecałam do cholery, że mu pomogę.
-Dobrze-szepnęłam
Czułam się tak jakbym była niewolnicą i musiałabym robić i mówić to co mi karzą.
-Ale obiecaj mi coś- zażądałam -Skończysz z szukaniem zabójców swojej siostry. Będziesz trzymał się z dala od problemów.
-Dlaczego nie możesz po prostu robić tego o co proszę. Chcesz o mnie dbać. Czemu?
-To moja praca. Chcę ci pomóc i wystarczy, że dasz mi to zrobić. Teraz albo nigdy, Harry -tak naprawdę praca nie spełniała teraz żadnej roli.
-Powiem teraz coś co już kiedyś mówiłem-wstał z kanapy, podszedł do mnie i nachylił się nade mną -nie pomożesz innym, kiedy sama potrzebujesz ratunku, kochanie. Wiem o tobie więcej niż ci się wydaje. Ja pomogę tobie a ty mnie-i wyszedł.
Słowa, które niemal wysyczał do mojego ucha, nadal odbijały się echem w mojej głowie. "Wiem o tobie więcej niż ci się wydaje...kochanie".
~*~
Wyciągnęłam z kieszeni klucze by otworzyć drzwi. Ojciec jak zwykle musiał zostać dłużej w pracy.
Wsunęłam srebrny klucz do zamka a moje serce niemal przestało bić. Otwarte. Jace obiecał, że zadzwoni jak będzie wracał. Może nie zamknął drzwi. Nie wiem czemu, ale pomyślałam o ludziach, o których mówił Harry. Szybko odsunęłam od siebie tę myśl. Powoli weszłam do domu i odłożyłam torebkę na małą szafkę w korytarzu
-Jace? Wróciłeś?
Weszłam do kuchni, ale nie było w niej nikogo. Mój oddech przyspieszył.
-Jace!-krzyknęłam
-Witaj Savannah

Stanęłam jak wryta i powoli się odwróciłam. Hunter stał naprzeciw mnie. Nic się nie zmienił. Ten sam chory uśmiech. Ten sam przerażający wzrok.
-Co ty tutaj robisz?
-Przyleciałem do Anglii do siostry i pomyślałem, że wpadnę.
-Jak dowiedziałeś się gdzie mieszkam?
-Internet wie wszystko, kochanie -powiedział i ruszył w moją stronę
-Nie mów tak do mnie i wynoś się!
-Oj Savannah nic się nie zmieniłaś. Paryż bez ciebie jest mniej kolorowy więc pomyślałem, że będziesz chciała ze mną wracać.
-Nigdy nie wrócę do Francji.
-Nie przesadzaj, skarbie-zrobił kolejny krok w moją stronę. Ja zrobiłam to samo w odsuwając się. Wpadłam na komodę i wiedziałam, że teraz nie mam już żadnej drogi ucieczki.
-Przyznaj, tęskniłaś za mną.
-Bardziej tęskniłam za śmiercią niż za tobą. Zostaw mnie!-czułam jak w moich oczach zbierają się łzy.
Hunter położył dłoń na moim policzku i spojrzał na mnie jak wtedy kiedy płakałam. Savannah, to tylko pozory, przypomniałam sobie. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Nie ważne kto był wtedy na zewnątrz, chciałam by wszedł do domu i mi pomógł. Pukanie nie ustawało a oczy Hunter'a robiły się coraz bardziej wściekłe. W pewnym momencie ruszył do drzwi a ja zostałam w salonie.
-Jest Savannah?-to Harry.
-Nie, nie ma.
-Ty jesteś jej bratem, tak?
-Bratem? Tak, to ja.-słyszałam rozbawienie w jego głosie.
Muszę coś zrobić. Hunter nie może wmówić mu, że mnie nie ma. Gorączkowo zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu. Wiedziałam, że nie mogę wybiec i po prostu pokazać się Harry'emu. Devoux (czytaj: Dewu) wpadłby w szał i...nie byłoby dobrze. Mój wzrok utkwił na porcelanowym wazonie, który przywiozłam ze sobą z Paryża. Podeszłam do niego i jednym ruchem ręki zrzuciłam go na ziemię. Roztrzaskał się na małe kawałki a ja miałam tylko nadzieję, że chłopaki to uslyszeli.
-Co to?-zapytał Harry
-Pewnie ojciec
-Nieprawda. Wasz ojciec jest w szpitalu. Widziałem go.
Zadziałało.
-Koleś z psychiatryka?
-Ty nie jesteś jej bratem-skutecznie próbował zmienić temat
-Jasne, że jestem
-To dlaczego tu przyjechała? Dlaczego zamieszkała z ojcem.
-Bo bała się
-Kogo?
-Mnie-wiedziałam, że na jego ustach pojawił się uśmiech.
Jedyne co później usłyszałam to krzyk ich obydwu i szybkie kroki w przedpokoju. Wybiegłam z salonu i rzuciłam się Harry'emu na szyję. Nie interesowało mnie to co sobie o tym pomyśli. Teraz to przy nim czułam się bezpiecznie.
-Savannah-szepnął
-Weź go stąd-błagałam
Hunter nie był tym typem człowieka, który przerażał ludzi gdy tylko wchodził do sali, ale ja wiedziałam jaki jest. Rozkochuje w sobie dziewczynę, zdradza ją, ona odchodzi, zapomina a on wraca i chcę znów ją zniszczyć.
-Nie ma go tutaj
Rozejrzałam się i faktycznie, nie było go tam.
~*~
-Kim on jest?-zapytał kiedy siedzieliśmy w kuchni przy kubku kawy
-Nazywa się Hunter Devoux. Mój były. Jeśli chcesz wiedzieć po co tu przyjechał to nie znam do końca odpowiedzi. Jego siostra mieszka w Manchesterze.
-Boisz się go?
-Nie on...on po prostu mnie skrzywdził i nie chcę go znać.
Nagle usłyszałam jak ktoś wchodzi do domu.
-Savannah?- głos Jace
Zarwałam się z krzesła i wybiegłam na korytarz
-Jace- powiedziałam i przytuliłam się do brata
-Co się stało?
-Hunter...był tutaj
-Co?!-krzyknął-Kto to jest?-zapytał gdy zobaczył Harry'ego.
-To jest Harry. Ten o którym ci mówiłam. Pomógł mi.
-Jak sprawiłeś, że zostawił Savannah w spokoju?-zwrócił się do Styles'a
-Najwidoczniej boi się wyższych od siebie-zażartował, ale ja wiedziałam, że to nie o to chodzi. Hunter łatwo nie odpuszcza. Muszę dowiedzieć się co Harry mu powiedział.


 ----------------------------------------------------------------------------------------------------
 Długo zastanawiałam się nad postacią Hunter'a, ale chyba dobrze wybrałam. Nie tylko ze względu na imię (naprawdę też ma na imię Hunter), ale ze względu, że nie wygląda jak psychopata, ale ma pewne tajemnice :)
Komentujcie, komentujcie, komentujcie i piszcie co myślicie o nowym szablonie (tym razem ja robiłam)

26 komentarzy:

  1. Świetny! A postać Huntera bardzo mi się podoba <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny rozdział, kolejny niesamowity :) A co do szablonu, również cudowny :) xx

    OdpowiedzUsuń
  3. szablon świetny, a rozdział mega ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiste <3 Sorry za słownictwo, ale inaczej nie mogę tego powiedzieć. Jak Ty to robisz, że to jest takie świetne?? <3 Po prostu KC <3

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo podoba mi się szablon fajnie pasuje moim zdaniem :*
    rozdział bardzo cóz świetny myślę żę sie powtórze ale zgodnie z prawdę masz WIELKI talent :* co do postaci Huntera to powiem ci żę tajemnicza a zarazem ciekawe może nieżle namieszać
    ciekawe jak to będzie dalej a mi nie pozostaje nic jak tylko czekać na kolejny rozdział
    szczerze ja chce już następny !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny. Z każdym rozdziałem coraz bardziej nie mogę się doczekać co będzie w następnym. Naprawdę polubiłam to opowiadanie. Czekam z niecierpliwością na nexta. Pzdr i weny życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O Mój Boże !!! rozdział z dreszczykiem emocji xD
    Kocham. Jestem ciekawa co Harry powiedział Hunter'owi. Powiem, że zaciekawiła mnie jego postać. :P
    Dziewczyno masz talent i nigdy z niego nie rezygnuj. Jeśli sprawia Ci to przyjemność to pisz, a ja na pewno będę wszystko czytać, choćby miały być to jakieś wypociny :p
    Kocham bloga i życzę Ci weny bo na pewno się przyda.
    P.S - Czekam na Twoją książkę ^_^

    OdpowiedzUsuń
  8. Szablon świetny :D
    A co do Huntera to wygląda trochę jak taki narkoman-licealista.
    Super że fabuła nabiera rozpędu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szablon niesamowity, a tak opisałaś tą sytuację że aż sama się przestraszyłam tego Huntera :D
    PS. Znakomity wybór postaci :3

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy rozdział i taki tajemniczy :) ♥ Ciekawi mnie następny rozdział ... co się stanie itp . Pozdrawiam Miłego Dnia oraz mokrego dyngusa :D ♥ @MoNiKa1598

    OdpowiedzUsuń
  11. O matko to jest BOSKIE pisz szybko nn <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Boski rozdział :* Już nie mogę doczekać się nexta ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocham Cię i Twoje opowiadania <3 Normalnie świetne <3 Szybko NEXT!!

    OdpowiedzUsuń
  14. B.O.S.K.I.E <3

    OdpowiedzUsuń
  15. nie mogę się doczekać następnego ;* Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam pytanie: masz może w planach zrobić z tego książkę lub ogólnie wydać książkę z czymś innym? Bo jak tak to chcę z dedykacją ;** Kocham, świetne <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Szybko NEXT <3 Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Boże *.* świetne <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Chcę już next <3 To jest mega <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiesz co? Myślisz, że masz talent? To dobrze myślisz <3 Podoba mi się nowe tło i rozdział też ;*

    OdpowiedzUsuń
  21. Daleej!! Super rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny :D Lubie to

    OdpowiedzUsuń